Mój przyjaciel kryzys - Olga Kozierowska



Mój przyjaciel kryzys - Olga Kozierowska

Wydawnictwo: Edipresse, 2017
Liczba stron: 264

Każdy z nas w swoim życiu przechodzi kryzys, ale ilu z nas tak naprawdę umie sobie z nim poradzić? Ile osób przyznaje się, że miało kryzys? Czemu ciągle się go wstydzimy? Czemu załamujemy się, kiedy on nadchodzi?

Olga Kozierowska w swojej książce "Mój przyjaciel kryzys" próbuje oswoić nas z kryzysem, pokazać, że wcale on nie jest taki straszny, a wręcz przeciwnie może przynieść wiele korzyści. 
Tę książkę napisałam, żeby pokazać, że nie ma takiego kryzysu, którego nie da się przejść. Ze wszystkim można sobie poradzić.
Bo nasze życie jest jak wykres EKG:

Raz jesteśmy nad kreską, raz pod. Kiedy wychodzimy na prostą? Jeżeli nadal macie w głowie wyobrażenie wykresy EKG, to nietrudno się domyślić, że wtedy, gdy jest już za późno. Jaki z tego wniosek? Warto nauczyć się funkcjonować na niepewnym, sinusoidalnym, gruncie, bo tak mniej więcej wygląda życie każdego z nas. Różnić się może tylko rozpiętością wykresu.
Olga w ciekawy sposób pokazuje nam, że każdy z nas może wyjść z każdego kryzysu, trzeba tylko chcieć, mieć wsparcie w kimś kto powie "dasz radę" i podpowie coś mądrego, może to być psycholog, przyjaciółka, lekarz, obca osoba, podsunięta książka.
W książce "Mój przyjaciel kryzys" pokazane są możliwe kryzysy, które mogą nam albo naszym bliskim się przydarzyć, jak kryzys egzystencjalny, rozwojowy, osobisty, zawodowy, biznesowy czy emocjonalny. Przykłady to opowieści bohaterek, które te kryzysy doświadczyły, ale też ich historia z czym się mierzyły i jak udało im się stanąć na własnych nogach i przekuć kryzys w swój sukces, zmianę swojego życia. 

Życie uczy nas pewnej cennej prawdy - że to od nas, od naszych wyborów, nastawienia, emocji i umiejętności przechodzenia z jednego kryzysu w kolejny, będzie zależało to, jak sobie z tym wszystkim poradzimy.
Kilka razy bardzo mocno w książce było podkreślone zdanie, że
Na świat i zachowania innych nie mamy bezpośredniego wpływu. Wpływ mamy tylko na siebie. To my decydujemy o tym, co zrobić z dotykającym nas kryzysem.
I uważam, że to jest bardzo celna rada. Przestańmy się ciągle odwracać i spoglądać na to co inni powiedzą, a zacznijmy sami decydować o swoim życiu, żeby było takie, jak my chcemy, a nie wszyscy na około.

Każdy z nas w swoim życiu miał, ma albo będzie miał niejeden kryzys. Nie bójmy się ich! Mogą być wynikiem naszych zaniedbań, osobistych błędów, powodem złych decyzji, nieprawidłowych wyborów, zignorowanych sygnałów, zagrożeń czy niewykorzystanych szans itd.  Kryzys jest po to aby w naszym życiu się coś zmieniło, żebyśmy czegoś się nauczyli, żebyśmy wyciągnęli wnioski i w końcu żebyśmy byli szczęśliwi, żeby nam się lepiej żyło.
Jasne, że jak się nam wali świat (stracimy pracę, bliska osoba odejdzie, kiedy zdrowie szwankuje) ostatnio myślą, będzie, że kiedyś będzie dobrze, że będzie lepiej,  ale szukajmy pomocy, wsparcia, dobrych dusz, które nas wspomogą, które wskażą, że warto zawalczyć o siebie, o swoje życie i wstać i stać się silniejszą, lepszą wersją siebie.
Kryzys to moment, dokładnie tak samo jak momentem jest sukces. Moment, w którym jest ci ciężko. Ale pamiętaj, to ZAWSZE mija! Co istotne, kryzys jest bogatszy od sukcesu, bo tylko on cię może rozwinąć. Zobacz w nim szansę, nowe możliwości, a polubisz próbowanie tak samo, jak lubisz osiąganie.
Niech te dziewiętnaście historii w książce "Mój przyjaciel kryzys" Olga Kozierowska będzie dla Was inspiracją, wytchnieniem, drogowskazem, aby kolejny kryzys obrócić w swój sukces!

Etykiety: , ,